Szkoła im. Theodora Fontane w Świnoujściu
Historia szkoły, która istniała w budynku Jedynki w latach 1910—1945
„Jest tylko jeden sposób, aby czuć się dobrze: należy nauczyć się być zadowolonym z tego, co się otrzymało, a nie zdążać zawsze do tego, czego akurat nie ma.”
Theodor Fontane
Powszechna możliwość krzewienia wiedzy i umiejętności wśród młodego pokolenia wydaje się być tak oczywista, że nawet nie uzmysławiamy sobie, że dawniej pobieranie nauki nie było tak jednoznaczne i ogólnodostępne. Brak odpowiedniego zaplecza dydaktycznego, ograniczone fundusze, kłopoty infrastrukturalne — to tylko nieliczne z problemów, które utrudniały dostęp do edukacji. Świnoujście to jedno z wielu miast w Polsce, które musiało zmierzyć się z tymi niedogodnościami. Jego wyspiarskie położenie, bliskość granicy z niemieckimi sąsiadami i specyficzna mentalność ludzi sprawiły jednak, że prace przy tworzeniu nowych miejsc edukacyjnych przybrały międzynarodowy wymiar.
W sierpniu 1908 roku rozpoczęły się czynności budowlane przy budynku zwanym „Szkoła Fontane” i trwały do 1910 roku. 29. września ówczesny dyrektor placówki mógł rozpocząć pracę nad organizacją roku szkolnego w nowym, wyremontowanym lokum. Wcześniej placówka musiała wielokrotnie zmieniać swoje siedziby, co było niewątpliwie niekorzystne dla efektywnej pracy. Przyczyną tego stanu rzeczy był dynamiczny rozwój Świnoujścia i wciąż zwiększająca się rzesza młodych ludzi, chcących pobierać naukę.
Początku „Szkoły Fontane’a” można dopatrywać się już w 1867 roku. Powstała wówczas „Żeńska szkoła średnia” lub też „Średnia szkoła dobrych manier”. Mieściła się ona w budynku przy Kirchplatz/Plac Kościelny, który później został przejęty przez komendę policji w Świnoujściu. Prekursorem „Żeńskiej szkoły średniej”, mieszczącej się przy Placu Kościelnym, była tak zwana „Szkoła publiczna”, w której wprowadzono naukę języka francuskiego jako obcego. Zlokalizowana była przy Schulstraße/Stanisława Staszica, znajdującej się obok Kirchplatz. Żaden z tych budynków nie przetrwał jednak do dzisiaj. Z tego wczesnego okresu zachowały się jedynie świadectwa uczennicy Hedwigi Rahmelow.
W 1897 roku szkoła zmieniła siedzibę, otrzymała wówczas nowy budynek przy ulicy Kleine Marktstrasse/Józefa Bema. Dynamiczny rozwój Świnoujścia, zwłaszcza w latach 1895 — 1910, spowodował jednak, że to zaplecze infrastrukturalne przestało być wystarczające dla potrzeb wciąż powiększającej się rzeczy nowych uczniów. Dyrekcja szkoły ponownie stanęła przed koniecznością przeniesienia siedziby placówki, a budynek został przekazany dla celów urzędu miasta. Nie zachował się jednak do dnia dzisiejszego.
Szkoła Fontane zlokalizowana została przy zachodniej stronie Parku Zdrojowego, w sąsiedztwie Kościoła im. Marcina Lutra. Kościół ten zbudowano zaledwie kilka lat wcześniej — w 1906 roku. Jego wysoka, spiczasta wieża górowała nad miastem jeszcze do lat 80-tych, mimo silnych zniszczeń wojennych w 1945 roku. Na początku XX wieku zaobserwowano w Świnoujściu dynamiczny rozwój budownictwa. Oprócz budowli sakralnej, powstawały tu liczne budynki świeckie, między innymi gimnazjum.
Budowa szkoły Fontane prowadzona była pod kierownictwem architekta miasta Boye Reimers’a. Przybył on do Świnoujścia w 1898 roku ze Stralsundu, pełniąc rolę architekta w miejskim urzędzie do spraw budownictwa. Jako pierwszy — w latach 1904/1905 — wybudował budynek Straży Pożarnej przy ulicy Neue Strasse /Piastowska, który w 1945 roku padł ofiarą bombardowania. Świnoujścianie zawdzięczają mu jednak wiele innych ważnych budowli w mieście: szpital przy ulicy Heysestraße /Stanisiawa Wyspiańskiego (dziś znajduje się tam hotel), dom opieki społecznej „Auguste-Viktoria” przy ulicy Schutzenstrasse/Grodzkiej oraz dużą szkołę dla chłopców przy ulicy Steinbrückstrasse/Mieczysława Niedziałkowskiego. Oprócz tego dochodzą jeszcze budynki mieszkalne w południowo-zachodniej części miasta.
O NAUCZYCIELACH, NAUCZYCIELKACH I UCZENNICACH
Szkoła Fontane od początku swojej działalności starała się pracować w myśl maksymy swojego patrona, iż „tylko pracowitość czyni geniusz”. Dlatego tak wiele uwagi poświęcano na to, aby krzewiona tam nauka była na jak najwyższy poziomie a liczna kadra nauczycielska odznaczała się profesjonalną wiedzą i umiejętnościami. W 1912 roku grono pedagogiczne liczyło, oprócz dyrektora dr Ernsta Müller’a, czternaścioro nauczycieli, z których każdy zajmował się wybranym przedmiotem. Na liście nazwisk nauczycieli, uwiecznionych w książkach adresowych ze Świnoujścia, które istnieją od 1890 roku możemy dostrzec między innymi specjalistów od śpiewu, rysunku, prac ręcznych czy gimnastyki. Uczniowie, poza wiedzą teoretyczną, nabywali szereg bardzo praktycznych umiejętności, jak chociażby umiejętność prowadzenia gospodarstwa domowego. Lekcje religii przygotowywane były zarówno przez pastorów protestanckich, jak i księży katolickich.
Pierwszym dyrektorem Szkoły Fontane był dr Ernst Müller. Kontynuatorem jego dzieła został jeden z nauczycieli, dr George Jeske, a w 1930 zarządzać szkoła zaczęła Margaret Brendel.
Na początku XX wieku klasy w Szkole Fontane były dość liczne. Dowodzi tego zachowana fotografia pierwszych uczennic, na której dostrzec można 32 osoby. Nie ma jednak jednoznacznych dowodów na to, że jest to kompletna dokumentacja fotograficzna, być może w tym czasie reszta dziewczynek tego oddziału była nieobecna. W 1912 roku w szkole uczyło się 279 uczennic. Ich liczba cały czas się jednak zwiększała, dlatego też w 1929 roku do liceum należały już tylko roczniki od piątej klasy, a mimo to zasobność dzieci pobierających naukę wynosiła 299.
Edukacja w liceum trwała do ukończenia dziesiątej klasy. Następnie, od 1919 roku, uczniowie mogli kontynuować edukację w gimnazjum, aby na koniec mieć możliwość przystępowania do egzaminu maturalnego. Kolejnym stopniem edukacyjnym były szkoły wyższe, na których mogli studiować ci, którzy znali łacinę. Jednak osób, wybierających tę ścieżkę edukacyjną było stosunkowo niewiele.
Inną możliwość kontynuacji nauki oferowała Szkoła Fontane. Wprowadziła ona tzw. Szkołę Żeńską, gdzie prowadzone były kursy prowadzenia gospodarstwa domowego. Wśród zajęć obowiązkowych była również praca w przedszkolu, które także mieściło się w budynku szkolnym. Egzamin końcowy nazywany był żartobliwie „Maturą budyniową”. Zachowało się wyblakłe zdjęcie takiej grupy.
Początkowo nauka w liceum miała charakter koedukacyjny, czyli dziewczęta i chłopcy mieli możliwość wspólnego uczestniczenia w niektórych zajęciach edukacyjnych. Eksperymentalnie wprowadzono wspólne lekcje tańca. Ten system budził jednak szereg wątpliwości i ten sposób prowadzenia zajęć szybko został zaniechany, ponieważ — jak zostało to uzasadnione — „po doświadczeniach mieszanych lekcji tańca, zainteresowanie dziewcząt nauczaniem słabło, i kierowało się na inne tory”!
Nauczyciele starali się jak najbardziej uatrakcyjnić swoim wychowankom ofertę zajęć edukacyjnych. Wprowadzano szereg zajęć dodatkowych, wśród których znalazły się występy w spektaklach teatralno-muzycznych oraz różnorodne wycieczki szkolne. W szczególności opowiada się o kilkudniowej wycieczce na Rugię, z pobytem w Greifswaldzie, przy czym droga powrotna odbyła się statkiem do portu macierzystego. Żywe wspomnienia zachowały się także z podróży na Bornholm, gdzie celem był stary zamek Hammershus. Odbywały się także dalekie wyjazdy studyjne, nad Jezioro Bodeńskie i w Alpy.
O LICEUM JAKO SZKOLE FONTANE
W 1919 roku jedna z uczennic Ilse Utpatel otrzymała w nagrodę za bardzo dobre wyniki w nauce książkę z dedykacją, na której widniała jeszcze pieczątka z napisem „Świnoujskie Liceum”. Połączenie z nazwą „Fontane” nastąpiło w 1920 roku. W tym czasie zmiana w nazewnictwie nastąpiła zarówno w gimnazjum, które związało się z Marynarką Wojenną, jak i w liceum, które za patrona objęło postać nierozerwalnie związaną ze Świnoujściem, jak i światem literatury. Dla mieszkańców tego miasta nowa nazwa nie była zatem przypadkowa, miała bowiem znamiona patriotyzmu lokalnego.
Theodor Fontane — niemiecki pisarz, dziennikarz, krytyk oraz farmaceuta. — mieszkał w Świnoujściu przez pięć lat swojego dzieciństwa. Swoje wspomnienia z tego okresu zawarł w książce „Moje dzieciństwo”, gdzie z wielką wrażliwością, sentymentem i czułością opisywał przywoływane miejsca. Twórczość tego pisarza, przesiąknięta realistyczną i trafną charakterystyką społeczeństwa, wydawała się idealnie trafiać w filozofię ówczesnej szkoły dla dziewcząt, zwłaszcza, że kobiety były głównymi bohaterkami jego największych dzieł, w szczególności w powieści „Effi Briest”. To na kartach tego właśnie utworu Fontane jako miejsce akcji obrał malowniczą scenerię Świnoujścia. Mało znany, ale bardzo ważny jest również fakt, że „Moje dzieciństwo” zostało opublikowane w wydawnictwie syna Friedricha Fontane, któremu zawdzięcza się dokumentowanie i gromadzenie, a od 1911 roku — publikację licznych ilustracji starego Świnoujścia.
SZKOŁA FONTANE W ŚWINOUJŚCIU
W 1928 roku, kiedy przypadała 30. rocznica śmierci poety, Szkoła Fontane stała się właścicielem szczególnej kosztowności. W auli szkolnej zawisł obraz, przedstawiający patrona szkoły. Unikalność tego płótna polegała na tym, że była to kopia działa olejnego, wykonanego przez przyjaciela Theodora Fontane — Hansa Fechera. Wartości i wyjątkowości temu duplikatowi dodawał fakt, iż został on wykonany w 1893 roku przez syna mistrza — Wernera Fechnera, na zlecenie pewnego radnego ze Świnoujścia.
O SZKOLE W 1945 ROKU
II wojna światowa przyniosła wiele traumatycznych przeżyć, nieuniknionych zmian i reorganizacji społeczno –obyczajowej. Szkoła Fontane, podobnie jak inne, służyła jako obóz przejściowy dla uchodźców. Niezliczona ilość ludzi, zmuszona do ucieczki z Prus Wschodnich oraz Pomorza Tylnego, właśnie w Świnoujściu otrzymywała tymczasowe schronienie, opiekę oraz względne poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Ponadto, pastor i superintendent Brutschke, udostępnił sąsiadującą salę parafialną w kościele im Marcina Lutra. Z raportów wynika, że opieką otrzymywało tutaj 2000 osób dziennie, przy technicznym wsparciu Marynarki Wojennej. Były to przede wszystkim osoby starsze oraz matki z dziećmi, które spędzały noc w klasach na słomianych materacach. Gotowanie mleka dla małych dzieci przejęła pani Brutschke. Urządzono nawet oddział dla noworodków, a pastor Brutschke chrzcił nowonarodzone dzieci w szkole.
12 marca doszło do ciężkiego nalotu bombowego. Po tym wydarzeniu, szkoła nie mogła być już schronieniem dla uchodźców. Co prawda budynek został zachowany — w przeciwieństwie do innych w okolicy, ale dewastacji uległo wiele okien i została naruszona jego konstrukcja.
Stare gimnazjum, tak jak i dom parafialny, przestało istnieć, a z kościoła Lutra została tylko część wieży.
Jednak budynek Szkoły Fontane otrzymał nową przyszłość. Niemiecka myśl patrona, uśpiona w jego murach, przetrwała zawirowania wojenne. Upór, konsekwencja w działaniu i wytrwałość wielu ludzi doprowadziła do tego, że do dzisiaj mówimy o świnoujskiej Szkole Fontane. „Odwaga jest dobra, lecz wytrwałość lepsza” (T.Fontane), ponieważ dzięki niej rzesze młodych ludzi mogą w dalszym ciągu kształcić się, rozwijać i wychowywać.
Informacje zebrane i opracowane przez Klausa Utpatela (Berlin, urodzony 1938 w Ostswine/Świnoujście) syna Wernera Fechnera